Autor |
Wiadomość |
Heej |
|
|
Paula00 |
Wysłany: Pon 17:33, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
Jakie dwa tyg. temu dowiedzialam sie ze jednak za rok(dwuletnie przygotowanie, nie moge ukryc ze sie wkurzylam ), bo w przyszłym to jest okres w ktorym wszystkie dzieci moga i cos tam cos tam ................co ksiadz gadal. W ogole u mnie na wiosce co 5 lat niby jest ale chyba zmienili na co trzy. Ale dobra niech mu bedzie byle to sie nie przeciagało do matury |
|
|
Ala |
Wysłany: Nie 10:46, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
A kiedy masz bieżmowanie Ja będę miała dopiero za rok |
|
|
Paula00 |
Wysłany: Nie 8:11, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Byle do bierzmowania a potem to tylko od swieta (w moim przypadku) |
|
|
Free_Spirit |
Wysłany: Sob 18:37, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
u nas to ..nawet niewiem..zadko wpadam..jest o 10 costam..ale jeszcze spie...o 11:15....czesto tez spie..ale kiedys chodzilam...teraz to jest dla dzieci kolejna masz...eh..to przestalam chodzic...potem chyba dopiero o 16..dla dzieci..chodzilam...zanim nie przezucilam na 11...no a potem o 18...to bylam moze raz...ale po dziecinnych mszach po 45 min..taka godzina belkotu jest nie do przezycia...zdecydowanie nie podobaja mi sie msze w naszym kosciele... |
|
|
Ala |
Wysłany: Sob 17:26, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
No właśnie A u nas niby jest dużo mszy ( chyba z 8 ) ale i tak staruszki pchają się na najlepszą - czyli na 11 czy 18 |
|
|
Paula00 |
Wysłany: Sob 14:25, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
U nas rzadko zdarza sie taka sytuacja, bo po 1 to kosciol jak na wioske mamy duzy a po 2 to zaledwie okolo 100 miszkancow, a po 3 to tylko jak dzieci mają komunię to kosciół jest prawie zapełniony. |
|
|
Ala |
Wysłany: Sob 11:41, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
Czasami wkurzają mnie takie starsze kobitki. Może nie teraz, kiedy jest ciepło i można stać na dworze. Ale kiedy jest lodowato i masz ochotę sobie posiedzieć w ławce to staruszki zaczynają się do Ciebie pluć: Zejdź Ustąp miejsce starszej osobie. Ech |
|
|
Paula00 |
Wysłany: Pią 18:25, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
Staruszki nie mają co robic. U mnie jest jeden ksiądz, który ma 3 koscioły. Na kazdej mszy jest wiecej babek(zwykle to juz pól godziny przed msza stoja pod kościołem i czekają na klucz, bo ksiadz przyjezdza za 20)niz ludzi w wieku produkcyjnym, że sie tak wyraze. |
|
|
Ala |
Wysłany: Pią 17:34, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
My mamy kilka mszy, ale ja chodzę na 11.00 To jest niby dla dzieci, a większość przychodzących to staruszki. |
|
|
Paula00 |
Wysłany: Pią 15:55, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
Hmmmmm.........msza.......na niej własnie rozmyslam o czym innym .Czasami ksiadz powie cos bezsensu to sie zasmieje......jestem zwykle niewyspana(NA osma rano ) mieszkam ne przeciwko kosciola, a ze na wiosce to tylko jedna na cala niedziele |
|
|
Ala |
Wysłany: Czw 19:16, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
No to co, że nie pisałaś na temat bieżmowania Ja chodzę na msze chociaż niektóre są dobitne Ale co ja na nich robię Rozmawiam i w ogóle. |
|
|
Free_Spirit |
Wysłany: Czw 19:12, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
religii niet...religie to ja mialam fajna w gimie..a teraz w liceum to mam takiego ksiedza co to wogole sie nie nadaje do licealistow...masakara..cotygodniowe meczarnie..belkot...po prostu albo sie spi..albo cos odrabia..albo siedzi i patrzy na niego pustym wzrokiem sluchajac bzdur...eh...po co takie bezsensowne religie wogole sa?...ale...msza u braci zakonnych...dominikanow czy franciszkanow to fajna jest...czasami zaluje ze nie mieszkam w Krakowie...bylam tam raz na mszy w nocy u dominikanow..do bodajze 9 do ok 2..fajnie bylo..mimo ze siedzialam na posadzce...byl tlok..masa studentow i ludzi mlodych po studiach...fajnie bylo..a w swoim miescie? ja wiem ze jak ktos wierzy to mu msza roznicy nie robi..ale nie uznaje sie za wzorcowego katolika..a tamta msza mi sie b.podobala... w siebie na mszy po 30min zasypiam..cale to jakies nieporadne jest w naszej parafii... a tam...klimat...atmosfera..towrzystwo..godzina..miesce...i co wazne..sposob przekazania nam pewnych prawd...azanie..barcaia zakonne...tylko nie iwem z okazji jakiego swieta jest ta nocna msza..bo chetnie bym poszla jeszcze raz...ciezko by bylo zalatwic wyjazd do babci zeby byc wtedy krakowie...ale co mnie rozsmiesza to to (i zastanawia jednoczesnie) ze tam na msze chce isc..a u siebie to niewiem kiedy bylam ostatnio..jakos tak...przestalam chodzic regularnie...
chyba sie rozpisalam...troche zjechalam z tematu bierzmowaniaXD...eh...koncze |
|
|
Ala |
Wysłany: Czw 15:48, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
My mieliśmy takie coś na religii, ale raczej nie było związane to z bieżmowaniem |
|
|
Free_Spirit |
Wysłany: Czw 13:16, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
my mielismy tak "na wszeki wypadek" wiedzec czemu dany swiety byl swietym:)
Ala: ja mam Judyta
mialo byc po burzliwych wyborach(fascynacji Zyta i Kunegunda...pomyslem dubla 1 czy 2 imienia) Jutta...a potem sie dowiedzialam ze jest to odpowiednik, chyba pruski...wiec nawiazujac do Grocholi wybralam w koncu polski jakby odpowiednik...
BTW PS klawiatura ekranowa jest wpierdziel***** |
|
|